poniedziałek, 26 września 2016

CHWILA Z HUMOREM

Hrabia i Hrabina spędzają noc poślubną. Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina się w palec i skrapia prześcieradło ze słowy:
- Niech chociaż pozory będą...
Hrabina równie zniesmaczona wysmarkała się w prześcieradło i rzecze:
- Masz rację, Hrabio.
*******************************************
Jasiu pyta ojca:
- Tatusiu, czy byłeś kiedyś zakochany w nauczycielce?
- Oczywiście, synu.
- I jakie to uczucie?
- Super! Ale twoja mamusia się dowiedziała i musieliśmy przenieść cię do innej szkoły.
************************************************
Przychodzi Jasiu do mamy.
- Mamo? Jak się robi syna? Na brzuchu czy na boczku?
- Precz mi stąd! - krzyknęła mama.
Jasiu poszedł do taty.
- Tato? Jak się robi syna? Na brzuchu czy na boczku?
- Co ty mówisz?! Masz szlaban!
Jasiu smutny idzie do dziadka.
- Dziadku... jak się robi syna? Na brzuszku czy na boczku?
- Co? - odpowiada zdziwiony dziadek.
- No bo "W imię ojca" robi się na główce, a syna gdzie bo zapomniałem?
*******************************************************
Spotyka się w knajpie dwóch górali, a ponieważ jeden z nich niedawno się ożenił, to drugi pyta się go jak mu poszło w noc poślubna.
- Ano, Stasiu, normalnie. Jak weszliśmy do sypialni to się rozebrałem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że się jej wstydzę. Potem dałem jej w gębę, żeby sobie nie pomyślała, że jej się boję. Na sam koniec sam się zaspokoiłem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że jej potrzebuję.
**********************************************
Noc poślubna. Ona dziewica, on prawiczek.
Leżą w łóżku, ale nie wiedzą, jak zacząć. On dzwoni do ojca.
- Rozbierz się do naga i połóż obok niej - słyszy radę.
Tak robi. Ona nie wiedząc, co to ma znaczyć, wstaje i dzwoni do matki.
- Rozbierz się do naga i połóż obok - słyszy radę.
Młoda tak robi. Młody znowu wstaje i dzwoni do ojca.
- Teraz wsadź najtwardszą część twojego ciała tam, gdzie ona sika - radzi ojciec.
Za chwilę panna młoda dzwoni do matki mówiąc:
- Mamo, co mam robić, on właśnie wsadził głowę do kibla?
************************************************************
Kowalski się ożenił. Podczas nocy poślubnej nagle dało się słyszeć z sypialni:
- Maamaaa! Julcia tak szeroko rozkłada nogi, że ja nie mam gdzie się położyć
*********************************************
Ronaldo mówi:
- Bóg zesłał mnie na ziemie po to żeby grać w piłkę...
Na to Messi:
- Co!?.. Ja nikogo nie zsyłałem!
*****************************************
- Jaki jest ulubiony klub piłkarski blondynki?
- L'OREAL Madryt.
*********************************************
Do reprezentacji Polski trafił Murzyn.
Na pierwszej odprawie przed treningiem trener narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt.
Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz Murzyn, lekko wkurzony i odzywa się do trenera:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci i studiowałem filologie polską!
Trener popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Milika.
*****************************************************
Pukanie do bram raju. Otwiera św. Piotr. Przed nim piłkarz Arkadiusz Milik.
- Ktoś ty? - pyta św. Piotr.
- Jestem piłkarzem polskiej reprezentacji!
- To jak trafiłeś do bramy?
******************************************
Dwóch przyjaciół wraca późnym wieczorem z pokera. Jeden skarży się drugiemu.
- Wiesz, nigdy nie mogę oszukać żony. Gaszę silnik samochodu i wtaczam go do garażu, zdejmuję buty, skradam się na piętro, przebieram się w łazience. Ale ona zawsze się budzi wydziera na mnie, że tak późno wracam.
- Masz złą technikę. Ja wjeżdżam na pełnym gazie do garażu, trzaskam drzwiami, tupię nogami, wpadam do pokoju, klepię ją w tyłek i mówię: "Co powiesz na numerek?". Zawsze udaje że śpi..
************************************************
Trwa sesja na akademii medycznej. Z sali wychodzi smutny student i wnet otaczają go koledzy z grupy:
- Zdałeś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- "Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę?".
- I co odpowiedziałeś?
- Dupę.
****************************************
Rozmawia dwóch kumpli:
- Popatrz Staszek, wiosna przyszła, ptaki świergolą, dzień w końcu dłuższy, wszystko kwitnie i spod ziemi wychodzi! - mówi jeden.
- Przestań! Miesiąc temu teściową pochowałem...
********************************************
Przychodzi facet do lekarza siada i mówi:
- Panie doktorze, przychodzę przedwczoraj do domu, wchodzę do sypialni, a tam żona z kochankiem. Wstała, zaprowadziła mnie do kuchni i mówi: Nie denerwuj się, zrobię ci kawę. Wczoraj przychodzę do domu i znowu ta sama sytuacja - żona mnie do kuchni i znowu kawę proponuje. Dzisiaj wszystko się powtórzyło...
Na to lekarz:
- Panie, a co mnie obchodzi, że panu żona rogi jawnie doprawia?
- A nie, panie doktorze, ja nie o to! Chciałem się tylko dowiedzieć, czy ja tyle kawy mogę pić...
***************************************************
Jaś puka do drzwi sąsiada:
- Tak słucham?
- Mamusia kazała przekazać, że tata w pracy, a ja idę bawić się do piaskownicy.
***********************************************************
Idzie turysta drogą spotyka Bacę i pyta się:
– Baco, mogę przejść przez waszą łąkę bo chcę zdążył na pociąg o 10.40.
– A idźcie, a jak spotkacie mojego byka to i na ten o 9.15 zdążycie.

NO ME AMES - M. Anthony