Kto w pańskim domu pamięta o opłatach ?
- Komornik.
Żona do męża :
- Nie mogę zasnąć.
- Bo zło nigdy nie śpi.
Koszmar każdego mężczyzny :
- dom na kredyt
- drzewo w doniczce jako prezent
- syn od sąsiada
Kierownik bazy transportowej zwraca uwagę dysponentowi :
- Jak pan mógł wypuścić samochód w trasę z taką usterką ?
- Niech się pan nie martwi. Kierowca był tak pijany, że nawet nie zauważył.
- Wiem, jak sprawić, żeby kobieta zrobiła WSZYSTKO, co tylko zechcę -
mówi Jasio do koleżanki z piaskownicy.
- Powiedz !
- Nie powiem !
- Powiedz !
- Nie.
- Powiedz, proszę, powiedz !
- A zrobisz WSZYSTKO, co zechcę ?
Jeśli kobieta włącza wycieraczki, kiedy nie pada,
oznacza to, że będzie skręcać.
Czym babcia przyjechała?
- Babciu, czym ty do nas przyjechałaś?
- Pociągiem, a dlaczego pytasz?
- Bo tata mówił, że cię diabli przynieśli.
- Pociągiem, a dlaczego pytasz?
- Bo tata mówił, że cię diabli przynieśli.
Syn przywiózł ojca do szpitala. Na izbie przyjęć go wypytują:
- Kapcie ma?
- Ma.
- Szlafrok ma?
- Ma.
- Pościel ma?
- Ma.
- Materac, koc, poduszka?
- Ma.
- Doskonale. A kim jest ten gość w białym kitlu, który stoi obok pana ojca?
- Lekarza też własnego przywieźliśmy.
- Kapcie ma?
- Ma.
- Szlafrok ma?
- Ma.
- Pościel ma?
- Ma.
- Materac, koc, poduszka?
- Ma.
- Doskonale. A kim jest ten gość w białym kitlu, który stoi obok pana ojca?
- Lekarza też własnego przywieźliśmy.
Nowak przegląda listę zakupów żony i pyta:
- A to co?! - wskazując przy tym na wyjątkowo kosztowną pozycję.
- Wydatek na cele religijne - odpowiada niespeszona żona.
- Co to znaczy?
- Że kupiłam sobie kapelusz na pasterkę.
- A to co?! - wskazując przy tym na wyjątkowo kosztowną pozycję.
- Wydatek na cele religijne - odpowiada niespeszona żona.
- Co to znaczy?
- Że kupiłam sobie kapelusz na pasterkę.
Obmacywacze towaru
Właściciel warzywniaka skarży się przyjacielowi:
- Przychodzą do sklepu, dotykają, obmacują towar, niczego nie kupują.
- A co ja mam powiedzieć? - macha ręką zrezygnowany przyjaciel. - Ja mam trzy córki...
- Przychodzą do sklepu, dotykają, obmacują towar, niczego nie kupują.
- A co ja mam powiedzieć? - macha ręką zrezygnowany przyjaciel. - Ja mam trzy córki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz