piątek, 12 grudnia 2014

kobiety *18


chwila z humorem

Żona kłóci się z mężem :
- Wy, faceci, myślicie tylko o seksie i chlaniu !
- Nieprawda, czasami myślimy o kulturze i sztuce.
- Jakiej kulturze i sztuce ?
- Kulturze picia i sztuce kochania.

 Przychodzi pacjent do lekarza i się żali :
- Panie doktorze, ręce mi się trzęsą.
Pije pan ?
Piłem.
- Pali pan ?
- Paliłem.
- Czyli co ? Rzucił pan ?
- Nie, dopiero postanowiłem.
- No właśnie, a organizm już się broni.

 - Córeńko, chcesz mieć braciszka ?
- Tak, tatku.
- To śpij.

 - Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy.
-Teoria, praktyka ?
- Pieszy.

  Jakie są moje szanse, doktorze ?
- Przeprowadzałem tę operację już 90 razy...
- Uf, to dobrze.
- ...i w końcu musi się udać.


Dobry mąż
Na przyjęciu mąż po raz trzeci wraca z bufetu z kopiastym talerzem. Wreszcie żona nie wytrzymuje:
- Nie wstyd Ci? Co ludzie o Tobie pomyślą?
- Nic, mówię im, że to dla Ciebie.


Kontrola
Kontrola drogowa. Policjant do kierowcy:
- Tu jest ograniczenie prędkości do 40 km/godz. a pan jechał ponad 80!!! Ciekawe dokąd się pan tak śpieszy?
- 200 złoty panu przywieźć…


Wezmę Cię -Poparzeni kawą - montaż Jurek.M

wtorek, 9 grudnia 2014

Kobiety +18


Chwila z humorem

Dzień dobry, przeprowadzam ankietę :
  Kto w pańskim domu pamięta o opłatach ?
- Komornik.

 Żona do męża :
- Nie mogę zasnąć.
- Bo zło nigdy nie śpi.

 Koszmar każdego mężczyzny :
- dom na kredyt
- drzewo w doniczce jako prezent
- syn od sąsiada

 Kierownik bazy transportowej zwraca uwagę dysponentowi :
- Jak pan mógł wypuścić samochód w trasę z taką usterką ?
- Niech się pan nie martwi. Kierowca był tak pijany, że nawet nie zauważył.

 - Wiem, jak sprawić, żeby kobieta zrobiła WSZYSTKO, co tylko zechcę -
   mówi Jasio do koleżanki z piaskownicy.
- Powiedz !
- Nie powiem !
- Powiedz !
- Nie.
- Powiedz, proszę, powiedz !
- A zrobisz WSZYSTKO, co zechcę ?

 Jeśli kobieta włącza wycieraczki, kiedy nie pada,
oznacza to, że będzie skręcać.


Czym babcia przyjechała?
- Babciu, czym ty do nas przyjechałaś?
- Pociągiem, a dlaczego pytasz?
- Bo tata mówił, że cię diabli przynieśli. 


Syn przywiózł ojca do szpitala. Na izbie przyjęć go wypytują:
- Kapcie ma?
- Ma.
- Szlafrok ma?
- Ma.
- Pościel ma?
- Ma.
- Materac, koc, poduszka?
- Ma.
- Doskonale. A kim jest ten gość w białym kitlu, który stoi obok pana ojca?
- Lekarza też własnego przywieźliśmy. 


Nowak przegląda listę zakupów żony i pyta:
- A to co?! - wskazując przy tym na wyjątkowo kosztowną pozycję.
- Wydatek na cele religijne - odpowiada niespeszona żona.
- Co to znaczy?
- Że kupiłam sobie kapelusz na pasterkę.


Obmacywacze towaru
Właściciel warzywniaka skarży się przyjacielowi:
- Przychodzą do sklepu, dotykają, obmacują towar, niczego nie kupują.
- A co ja mam powiedzieć? - macha ręką zrezygnowany przyjaciel. - Ja mam trzy córki...

poniedziałek, 1 grudnia 2014

CUDOWNA PIOSENKA O MATCE - MAMA -MONTAŻ JUREK.M

kobiety +18



Chwila z humorem

Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy.
- Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka.
- To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać.

 Było około jedenastej w nocy, kiedy dr Harting, miejscowy weterynarz, odebrał telefon. W słuchawce usłyszał spanikowany głos starszej pani:
- Panie doktorze, nie mogę rozdzielić moich kotów. Chyba powariowały. Jeden wspina się na drugiego i kopulują! Co mam zrobić?
- Niech pani spróbuje uderzyć je laską, - zasugerował lekarz.
- Już to zrobiłam, ale nie zwróciły na to uwagi - wykrzyknęła kobieta.
- To może proszę polać je zimną wodą, to powinno nieco ostudzić ich temperament - poradził weterynarz.
- Tego też próbowałam, ale one tylko wlazły pod łóżko i robią to nadal! Co mam począc?!
- W takim razie - westchnął weterynarz - proszę podejść do kotów z telefonem i powiedzieć, że ktoś dzwoni do jednego z nich.
- Naprawdę pan myśli, że to zadziała?! - zapytała zdziwiona kobieta.
- W moim przypadku podziałało idealnie.

 Przychodzi szef PKW do psychiatry:
- Co Panu dolega?
- Prześladują mnie głosy.
- Jakie głosy?
- Nieważne...

 Tata próbuje zmobilizować Jasia do nauki.
- Jasiu, jak dostaniesz piątkę to dam ci 10 złotych.
Następnego dnia, w szkole, Jasiu podchodzi do nauczycielki i szepcze:
- Proszę pani, chce pani łatwo zarobić pięć złotych?

 Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie:
-Ładny samochód pewnie męża?
-Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
-Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
-Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkla, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:
-Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
-Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli, nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
-Siostro Łucjo, to ja: ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.
Na to siostra wybucha:
-Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!

 Jedzie ksiądz autobusem. Siada obok niego pijak, który śmierdzi alkoholem. Po chwili pijak pyta:
-Proszę księdza, jak można się nabawić artretyzmu?
Ksiądz pomyślał, że to dobry moment, żeby mu dogadać.
-Bracie, jeśli ktoś pali, ćpa, pije, cudzołoży, kradnie, to Bóg zsyła na niego artretyzm.
Pijak wrócił do czytania trzymanej w ręce gazety. Księdzu zrobiło się go żal:
-A ty masz artretyzm?
-Nie, właśnie czytam, że papież ma...

 Stoi facet na parapecie jedenastego piętra z zamiarem skoku, ale stwierdził, że jest za wysoko, chciał się wycofać i niechcący wypadł. Leci i krzyczy:
- Boże spraw żebym przeżył, nie będę pił, palił, przeklinał i kłamał.
Spadł, podniósł się otrzepał i powiedział:
- Człowiek w szoku to takie głupoty gada..

 Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i
mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę - ... będzie mógł
kochać się ze mną całą noc.
Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator.
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.

 Żona do męża:
-Stasiu ja chcę komórkę!
-Ale Krycha po co ci komórka?
-Trzeba iść z duchem czasu.
-Nie zgadzam się!
No ale po tygodniu błagań i namawiania Stachu się zdenerwował poszedł na podwórko i zbił jej z desek komórkę:
-Proszę masz czego chciałaś.
-Ale mnie nie oto chodziło. Ja chciałam dzwonić i pisać esemesy.
Nastała noc, małżeństwo poszło spać, a chuligani widząc nową komórkę napisali na niej sprayem ,,Krycha to ku**a"
Z rana Stachu krzyczy do małżonki:
-Krycha wstawaj - esemes przyszedł!

 W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna się palić, wiec pilot głośno wola:
- Zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak tez wszyscy zrobili. Jako ze kobiety zazwyczaj puszczane są przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy już prawie skakała, zaparła się o drzwi i ani rusz. Widząc to, pilot pyta księdza:
- Popchniemy ją?
Na co ksiądz, nerwowo spoglądając na zegarek odpowiada: - A zdążymy jeszcze?

piątek, 28 listopada 2014

Chwila z humorem

Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów, zarzuca złotą wędkę, ze złotym haczykiem i wyciąga..... oczywiście złotą rybkę. Patrzy na nią, jakaś taka mała i już chce ją wyrzucić, a tu rybka się odzywa: chwileczkę, a trzy życzenia? Mafioso patrzy na nią i mówi po chwili: no dobra, gadaj, czego chcesz.

  Rozmowa męża z żoną:
- Piwo się skończyło! Skoczysz do sklepu?
- Ale na zewnątrz jest lód, jeszcze się wywrócę!
- To kup w puszce, żeby się nie stłukło.

  Słyszeliście, że ministrant uratował życie biskupowi?
- w jaki sposób?
- wymacał mu guza na jądrze.

  Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy i nagle wchodzi moja teściowa!
- I co? I co?
- Bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na zawał.

 Wątpiący klient pyta agenta ubezpieczeniowego:
- Pańska firma szybko wypłaca odszkodowania?
- Panie! Kiedy jeden klient ostatnio wypadł z 14 piętra, to jego żona dostała pieniądze, gdy ten mijał trzecie!

 Siedzą dwie koleżanki przy kawie.
- Wiesz, kocham naturę - mówi jedna.
- Tak ? To dziwne, szczególnie po tym, co z tobą zrobiła.

 Przychodzi członek PKW do psychiatry :
- Co panu dolega ?
- Prześladują mnie głosy.

 W domu towarowym w dziale z odzieżą pewien facet zaczyna palić papierosa.
Oburzona ekspedientka mówi :
- Proszę pana, tu nie wolno palić.
- Jak to nie ? Tu wyraźnie napisano : Palta.

Kobiety +18


IF YOU GO MY LOVE -montaż Jurek.M

Funny Erotic-Słodkie bzykanie - montaż Jurek.M

wtorek, 25 listopada 2014

Tonights So Cold - montaż Jurek.M



Jest wiele dróg w wędrówce życia,
codziennie na nich stajesz.
Wśród nich jest jedna ,ta najwłaściwsza,
trzeba ją jednak odnaleźć.

Nikt drogi ci tej jednak nie wskaże,
nie powie jak się nazywa.
To serce Twoje jest drogowskazem
jego rad się trzymaj.

Droga ta nie jest łatwa i prosta,
płatkami róż nie ścielona.
Jest ona kręta ,jest też zawiła,
czasami jest też zamglona.

Ty nią podążaj i z niej nie zbaczaj,
choć zda się nie do przebycia.
Nigdy też nie mów ,że jest za trudna,
bo to są uroki życia.

I choć się nieraz łza w oku kręci,
a serce bardzo boli-Ty idź
wciąż dalej się nie zatrzymuj,
szczęście u bram jej stoi.

Kiedy cierpliwie dojdziesz do celu,
to wtedy powiesz dumnie:
choć wiatr wiał w oczy,
choć ciężko było ,życie jest jednak cudne.
SERDECZNIE POZDRAWIAM I PLUSZACZKA ZOSTAWIAM BO TO DZIEŃ PLUSZOWEGO MISIA :)

Pozdrowionka od jerzonka 107 - montaż Jurek.M



Autumn Leaves - montaż Jurek.M

poniedziałek, 24 listopada 2014

Chwila z humorem

Mąż mówi do żony:
- Kochanie, dzisiaj w nocy strasznie chrapałem.
- Dlaczego?
- Miałem sen.
- Jaki znowu?
- Że się żenię.
- Z kim?
- Z tobą, kochanie.
- To ładnie jest tak warczeć na żonę?

 Zebra odwiedza farmę i spotyka tam zwierzęta.
- Witaj jestem zebra, a ty kim jesteś?
- Jestem krowa.
- A co ty robisz jem trawę i daję mleko.
- OK
Mówi zebra i idzie dalej, spotyka konia.
- Cześć jestem zebra, a ty kim jesteś?
- Jestem koń.
- A co ty robisz?
- Pomagam gospodarzowi: ciągnę wóz, pomagam orać ...
- OK
Mówi zebra i wchodzi do obórki, a tam spotyka byka.
- No cześć jestem zebra.
- Siemka
- A ty co robisz?
Na to byk.
- No wiesz zdejmij piżamkę to ci pokarzę.

 Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
- Och, ty szczęściarzu!!!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...
- I co? I co?
- No a ona mówi: "Rozbierz mnie!"
- Nie może być!!!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa...
- Nie pier*ol! Kupiłeś se nowego kompa? A procesor jaki?!

 Hrabia wraca niespodziewanie do domu i widzi że hrabina jest jakaś niespokojna. Zaczyna podejrzewać, że jakiś obcy mężczyzna musi być w mieszkaniu. Otwiera szafę hrabiny - pusto. Otwiera swoją szafę, a tam na drążku wisi skulony gach.
- Moja droga. Następnym razem gdy coś z siebie zdejmujesz wieszaj w swojej szafie!

Kobiety + 18