poniedziałek, 5 stycznia 2015

Chwila z humorem

W restauracji zawiany klient przegląda kartę dań.
W końcu przywołuje kelnerkę:
- Poprośże tego inwalidę.
- Jakiego inwalidę?- pyta zdziwiona kelnerka
- No, tu przecież jest napisane : - Tatar z jednym jajem.

 Kolega spotyka kolegę:
- Stary, a kto ci wybił zęby?
- Żona.
-Jak to żona? Przecież mówiłeś, że jest w sanatorium.
- Bo tak mówiła.

 Wchodzi starsza babka do autobusu i siada naprzeciwko starego dziadka,
rozszerzając nogi.
Dziadek na to:
- Zamknij ten grobowiec....
- A co, trup się poruszył ?

  Synu, skończ już tę zabawę z komputerem.
  Umyj się, zmów modlitwę i idź spać.
- Mamo, a czy mogę moją modlitwę wysłać Bogu mailem ?

 Do Nowaków przyjechała babcia i pyta Pawełka :
- - Wnusiu, dobrze się chowasz ?
- Staram się, ale mama zawsze mnie znajdzie i wykąpie.

 Lekarz do pacjenta :
- Niestety, do końca życia nie może pan nic jeść i pić.
- Ależ panie doktorze...
- Spokojnie, jakos pan wytrzyma ten jeden dzień.


Odchodząca sekretarka zaznajamia nową z biurem:
– Tu jest gabinet szefa. Uważaj, tam koło biurka parkiet jest już nieco wyrobiony, można łatwo porwać pończochy na kolanach.


Mąż budzi się po południu po ciężkiej pijatyce. Cała pościel mokra. Ze wstydem mówi do żony:
– Przepraszam…. ja tutaj…
Żona na to:
– No już, uspokój się. W nocy przytargałeś bałwana i ja do rana zwijałam się ze śmiechu obserwując, jak próbujesz go wydupczyć.



- Tato, a powiedz mi… żona to na długo jest?
Ojciec, wzdychając, odpowiada:
- Na całe życie, synku!
- To ona co – jeszcze gorsza, niż szkoła?!


Mąż uważnie obserwuje działania żony w czasie robienia makijażu.
– Weź mi powiedz o co tu chodzi?
– Najpierw specjalny płyn do mycia twarzy. Potem peeling. Usuwam stary naskórek. Potem tonik. Krem podkładowy. Krem nawilżający… puder…
– I po co to wszystko?
– Jak to po co?! ŻEBY MIEĆ NATURALNĄ CERĘ!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz