środa, 5 listopada 2014

Chwila z humorem

W barze siedzi facet i sączy powoli drinka. Nagle podchodzi do niego atrakcyjna kobieta. Gdy barman wlał jej szklankę soku pomarańczowego, facet przy barze odezwa się do niej:
- Świętuję dzisiaj.
- Ja również świętuję - odparła kobieta, stukając szklanką o jego szklankę.
- Co pani świętuje?
- Przez kilka lat próbowałam zajść w ciążę, w końcu dziś ginekolog powiedział mi, że jestem w ciąży.
- Gratuluję! - odrzekł mężczyzna, wznosząc szklankę. - A ja jestem farmerem i od lat zajmuję się hodowlą kur. W tym roku jakoś nie chciały jajek znosić, ale od wczoraj wszystko wróciło do normy.
- Jak pan tego dokonał? - pyta kobieta.
- Zamieniłem koguta.
- Co za zbieżność! - odpowiada kobieta


 Do sypialni wchodzi mąż i zastaje żonę z jakimś facetem. Jest tak zaskoczony, że nie może wypowiedzieć ani słowa. Stoi jak wryty patrząc na łóżko, po chwili jego wzrok zatrzymuje się na ścianie, gdzie wisi obraz z "jeleniem na rykowisku".
- Tak... - przebiega mu przez myśl. - Teraz, k...a widzę, że to portret mojego przodka!

 Babcia zobaczyła, że jej wnuczka chodzi po domu goła.
- Wnusiu, dlaczego ty tak po domu całkiem goła chodzisz?
- Ale babciu, ja nie jestem goła, tylko noszę ekologiczną koszulę. Taka moda jest teraz.
- A, chyba że tak.
Wieczorem dziadek pyta babcię:
- A co ty, stara? Zgłupiałaś, że po domu goła chodzisz?
- Dziadek, ty sam głupi jesteś. Ja noszę ekologiczną koszulę, taka moda teraz.
Dziadek:
- To mogłabyś ją sobie chociaż wyprasować!


 Żona mówi do męża:
Wiesz Franek, tak naprawdę to denerwuje mnie w tobie tylko jedno...
- ?
- Twoja niekonsekwencja.
- ?!?!
- Codziennie to samo, o cokolwiek bym cię nie poprosiła: wynieś śmieci, przybij gwoździa, obierz ziemniaki - zawsze słyszę to samo: "Zaraz", "Nie pali się", "Za chwilę".
- No dobrze, a gdzie tu niekonsekwencja?
- W trakcie seksu mógłbyś się, cholera, trzymać tego schematu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz